Rozwój tradycji. Newman i Cieszkowski

By przekazywanie nie niszczyło przekazu, by mimo swojej przekształcającej natury zachowywało jego źródłowe przesłanie, jego źródłową prawdę, tradycja musi być zmieniania zgodnie z zawartą w niej tendencją. Nie jesteśmy w stanie zatrzymać zmienności świata; co więcej, nie jesteśmy w stanie powstrzymać samych siebie przed zmienianiem świata. Nie chcąc zatem zniszczyć tego, co przekazuje nam tradycja, a musząc ją zmieniać, powinniśmy zmieniać ją umyślnie, celowo, zgodnie z ukrytą w niej teleologią. Powinniśmy interpretować tradycję, odkrywać w niej zakryte prawdy i poszukiwać coraz lepszych środków ich wyrazu. Tradycja wymaga nie tylko zewnętrznej ochrony przez potencjalnymi zagrożeniami, lecz także i przede wszystkim wewnętrznej konserwacji poprzez czuwanie nad jej stanem i poszukiwanie ulepszeń – najlepszych form utwierdzania jej prawdziwej istoty, jej istnej prawdy.



Tradycja istnieje. Tradycji nie da się jednak jedynie przekazywać w jej niezmiennej postaci z jej niezmienną zawartością. Nie oznacza to zarazem, że tradycja skazana jest na zwijanie się w konwulsjach. Tradycję można i trzeba przekazywać ciągle ją rozwijając.

K. Wyszkowski, Rozwój tradycji. Newman i Cieszkowski, Teologia Polityczna co Tydzień, nr 494: 2025.

Łącze

https://teologiapolityczna.pl/rozwoj-tradycji-newman-i-cieszkowski

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Polska jest jak obwarzanek”. Polskość jako nienormatywność

W stronę nowej racjonalności. Hegel, Trentowski i poszukiwania zaginionej prawdy