K. Wyszkowski, Dlaczego
warto uprawiać filozofię w językach narodowych. Jan Baptysta Vico i Jan
Nepomucen Kamiński, Teologia
Polityczna co Tydzień, Nr 408: 2024
Objęcie całej ludzkiej mowy przekracza nasze możliwości: skupmy się na paru językach i używajmy ich filozoficznie, czyli „ścisłooznacznie”, czyli zgodnie z ich „najdawniejszą” i najnowszą mądrością; tą, którą wygrzebiemy z mroków przeszłości, i tą, którą w nim dopiero stworzymy. Jak Rzymianie, którzy w końcu, według Vica za Hadriana, ukuli terminy „ens, essentia, substantia, accidens po łacinie niesłyszane” wcześniej, gdy „nieznana była metafizyka Arystotelesa”. Możemy więc coś w naszym języku stworzyć i to także korzystając z interakcji z obcą myślą i obcymi językami – byle czynić to swobodnie i rozumnie, wczuwając się w społeczne życie i organiczne użycie naszego języka.
Filozofię warto uprawiać w językach obcych, ale warto też we własnym. A mówiąc najściślej, warto ją uprawiać nie tylko w językach „kongresowych”, lecz także w językach narodowych. Nasza myśl bowiem nie jest niezależna od swojej ekspresji, a w filozofii ekspresja ta następuje w języku. Nie należy rezygnować z komunikacji w „drugich”, obcych nam językach. Ale nie należy także rezygnować z uprawiania filozofii w języku, z którego wyrośliśmy i z którym – w stopniu, którego nie jesteśmy w stanie oszacować – nasza myśl się zrosła. Uprawianie filozofii to nie tylko umiejętna znajomość terminologii oraz akademickiej syntaktyki. Słowa muszą mieć jeszcze swoje znaczenie, a je w filozofii bardzo trudno jest znaleźć, bardzo łatwo jest zgubić. Próbując eradykować naszą własną myśl z gleby naszego rodzinnego języka, szkodzimy nie tylko tej glebie, lecz także samym sobie. Jest bowiem bardzo prawdopodobne, że nie wypuścimy już korzeni na innym gruncie.
Łącze
https://teologiapolityczna.pl/konrad-wyszkowski-dlaczego-warto-uprawiac-filozofie-w-jezykach-narodowych-jan-baptysta-vico-i-jan-nepomucen-kaminski
Komentarze
Prześlij komentarz